Sześć uniwersytetów. Spośród golfistów na południowym zachodzie Stanów Zjednoczonych nie zabitych przez 13-letniego chłopca prowadzącego pickupa – jak początkowo podejrzewano – okazuje się, że ojciec nastolatka, który miał w organizmie metamfetaminę, siedział za kierownicą podczas tego strasznego wydarzenia, wypadek śmiertelny.
Wypadek miał miejsce w zachodnim Teksasie około 20:17… i spowodował śmierć sześciu sportowców — w wieku od 18 do 22 lat — i jednego 26-letniego trenera po tym, jak pickup Dodge z 2007 roku skręcił przez linię środkową i wjechał w forda, który trzyma się drużyna, która właśnie startowała w turnieju. Dwaj talibowie przeżyli, ale zostali ciężko ranni.
Po krótkim okresie incydentWładze Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) poinformowały, że 13-latek, który nie miał prawa jazdy, prowadził ciężarówkę w momencie zderzenia czołowego.
Jednak po dokładniejszym śledztwie NTSB przegląda jego historię w nowym wstępnym raporcie… wskazującym, że ojciec 38-letniego chłopca był w rzeczywistości kierowcą, a kiedy władze zbadały jego krew, znalazły metamfetaminę.
Nie sprecyzowali, ile leku znajdowało się w jego organizmie… ani czy wpłynęłoby to na jego zdolność do uruchomienia samochodu.
NTSB twierdzi, że użyli DNA, aby dojść do nowego wniosku.
Zmarł także 13-letni ojciec.
NTSB zauważa również, że nie ma dowodów sugerujących, że wypadek był spowodowany nagłym przebiciem opony lub jakimkolwiek innym katastrofalnym wypadkiem, który mógł spowodować wypadek.
W następstwie wypadku Bryson DeShampoo A inne gwiazdy golfa i zwykli ludzie przekazali pieniądze ocalałym studentom-sportowcom i rodzinom tragicznie zabitych.